Dzisiejszy dzień rozpoczęłam od wizyty w kinie. Wyjście klasowe do kina to świetny pomysł, tylko mogliby nas zwolnić z dwóch ostatnich lekcji. Ale niee. Bylismy na filmie pt. 'Kamienie na szaniec''. Bardzo mi się podobał i chętnie obejrzałabym go jeszcze raz. Opowiadał o historii dwóch chłopaków, którzy tworzyli m.in. Szare Szeregi. Organizowali Małe Sabotarze na milicjantów, ściągali plagi i wieszali flagi Polski. Aż w końcu złapali jednego z nich ''Rudego'' i katowali, by wyjawił kto jest dowódcą tych SS. On dzielnie znosił ból i tortury. Kiedy reszta chłopaków w końcu go uratowała on niebawem zmarł z wycieńczenia. Po jakimś czasie na sam koniec filmu umiera także ''Zośka'', który został postrzelony.
Wszystko było tak realnie pokazane, że właściwie czuło się wtedy tak, jak podczas wojny. Gratuluję reżyserowi i wszystkim aktorom ----> klik
Dowiedziałam się ostatnio od koleżanki o fajnym i tanim sklepie, który planuję w sobotę odwiedzić. Jeżeli coś kupię, postaram się wam pochwalić nowymi ciuszkami c:
SS? Dowódcą SS był Hitler.
OdpowiedzUsuńI skoro napisałaś o śmierci Zośki i Rudego, to wypadałoby też napisać o Alku.